W 1924 roku dzisiejszy hotel Alpen Adria był znany jako "Seewirt". Rodzina Theuermann nabyła zajazd dla dyliżansów, dom naprzeciwko i kąpielisko wraz z rodziną Krieber. Przedsiębiorstwa te miały być prowadzone wspólnie. Ponieważ było to trudne przedsięwzięcie, zgodzili się na separację. Rodzina Theuermann otrzymała Seewirt i 4000 m2 ziemi, podczas gdy rodzina Krieber otrzymała dom naprzeciwko i zakłady kąpielowe.
Córka Maria Theuermann (później Hinker) wkrótce przejęła interes, wielokrotnie przebudowywała i samodzielnie prowadziła zajazd, a później Hotel-Pension Seewirt (ponieważ jej mąż był sędzią okręgowym w Hermagor).
Jej córka, nasza starsza menedżerka Susanne Rainer, przejęła hotel w 1978 roku, a dziesięć lat później zrezygnowała z pracy jako nauczycielka w 1985 roku, ponieważ w międzyczasie hotel został również otwarty na sezon zimowy i podwójne obciążenie pracą nie było już możliwe.
W 1971 i 1977 roku urodzili się jej dwaj synowie Marcus i Klaus, dla których niestety nie było zbyt wiele czasu ze względu na pracę i szkołę. Dzięki aktywnemu wsparciu jej męża Ediego (jak go zawsze nazywała), Seewirt rozwijał się i był stale rozbudowywany. W 1989 roku zainwestowano 27 milionów szylingów. Ta przebudowa, która obejmowała budowę pierwszej strefy wellness i 20 pokoi, a także rozbudowę jadalni, kuchni i chłodni, podniosła hotel do ligi czterogwiazdkowej.
Podczas wędrówki z gośćmi w górę Gartnerkofel, widok był tak dobry, że można było zobaczyć migające Morze Adriatyckie i Großglockner w tym samym czasie.
W ten sposób nasz starszy menedżer wymyślił nową nazwę hotelu - Alpen Adria Hotel. Dalsze remonty i rozbudowy były możliwe w 2003 r. (kryty basen) i 2009 r. (restauracja i nowe skrzydło pokoi) dzięki zakupowi gruntów.
Zmiana pokoleniowa z synem Klausem miała miejsce w 2003 roku, a w 2004 roku do rodzinnego biznesu dołączyła jego urocza żona Andrea. Powiedzieliśmy już, że nasz hotel obchodził w tym roku 100-lecie istnienia. Oczywiście nie możemy przegapić okazji, aby przedstawić naszych menedżerów wyższego szczebla:
Nasza droga szefowa Susanne Rainer prowadzi hotel od 1978 roku z wielkim oddaniem, gościnnością i dbałością o szczegóły. W międzyczasie jednak ona i jej mąż spędzają więcej czasu w domu lub we własnej górskiej chacie.
Ale nie może obejść się bez hotelu - rzadko zdarza się dzień, w którym nie dogląda rzeczy, i to dobrze :) Jedną ze specjalności Susanne jest domowy dżem morelowy. Każdego roku pieczołowicie konserwuje setki kilogramów moreli. Ale "Babcia Su" znajduje również czas dla swoich wnuków i razem gotują lub po prostu siedzą i bawią się razem w przytulnej atmosferze.
Nasz starszy menedżer Edi Rainer nadal w pełni kontroluje księgowość w hotelu - i to w wieku ponad 82 lat! Wraz z rodziną Edi przekształcił Seewirt w hotel Alpen Adria, którym jest dzisiaj, dzięki wielu renowacjom i wieloletniej wizji.
Ale jego ulubionym miejscem jest teraz jego Edi Alm, gdzie cieszy się ciszą i spokojem oraz widokiem na dolinę. A jeśli alpejskie pastwiska to za mało, udaje się do Włoch na pyszne spaghetti aglio olio e peperoncino i kieliszek vino rosso :)
Wraz z Romy, Julie i Theo - potomstwem Klausa i Andrei - piąte pokolenie jest już w blokach startowych. Jesteśmy podekscytowani, aby zobaczyć, dokąd zaprowadzi nas ta podróż - i kto wie, gdzie będziemy w 2124 roku ;)